Pocztówka jako forma slow communication — renesans pisania odręcznego w erze natychmiastowości

Żyjemy szybko. Maile śmigają, komunikatory brzęczą, social media zasypują nas powiadomieniami bez przerwy. Niby jest to wygodne, ale przez ten ciągły pośpiech i natłok informacji czujemy się czasem zmęczeni, a nasze kontakty z ludźmi stają się jakby powierzchowne. I właśnie wtedy na scenę wkracza skromna, papierowa pocztówka, na którą zamówienie złożyć można wygodnie tutaj, zarówno w imieniu firmy, jak i prywatnie.

 

Pocztówka jako sposób na odpoczynek od cyfrowego szumu

Gdy non stop patrzymy w ekrany, a wiadomości znikają tak szybko, jak się pojawiają, naturalnie zaczynamy szukać jakiejś równowagi. Chcemy trochę zwolnić, docenić chwilę, postawić na jakość zamiast na ilość — także w rozmowach i utrzymywaniu kontaktów. Mail czy wiadomość na czacie są szybkie, to fakt, ale rzadko dają tyle radości, co kartka napisana specjalnie dla nas, odręcznie.

Dostanie pocztówki to dziś naprawdę miłe wydarzenie. To znak, że ktoś poświęcił swój czas — nie tylko na napisanie kilku słów, ale też na wybranie fajnego wzoru, kupienie znaczka i pójście na pocztę. To bardziej zaangażowany sygnał „myślę o Tobie” niż szybkie kliknięcie „wyślij” na ekranie.

W wirtualnym świecie fizyczny przedmiot, który można dotknąć, poczuć jego fakturę, staje się czymś cennym — pamiątką, która niesie ze sobą emocje. A to, jak dobrze ta pamiątka jest wykonana (jak wydrukowana, na jakim papierze) bardzo podnosi jej wartość.

 

Pocztówki a psychologia

Powrót do pocztówek ma sens z psychologicznego punktu widzenia. W momencie, kiedy dostajemy fizyczną kartkę, używamy więcej zmysłów niż jeśli konsumujemy treści na ekranie. Możemy poczuć papier — czy jest gładki, czy może szorstki. Widzimy charakter pisma tej osoby, unikalny znaczek pocztowy, a czasem nawet wyczuć specyficzny zapach druku. To wszystko sprawia, że lepiej i na dłużej zapamiętujemy taką wiadomość.

Jest też obecny element niespodzianki, a także czekanie na listonosza — coś, czego zupełnie nie dają nam powiadomienia w telefonie. No i nie zapominajmy o nostalgii. Pocztówki przywołują wspomnienia wakacji, podróży, dawnych czasów. Dla wielu ludzi to namacalne ślady przeszłości, które trzymają jako element kolekcji albo przypinają magnesem do lodówki.

Sam akt pisania odręcznego, jak pokazują badania, uspokaja i pomaga zebrać myśli — to zupełne przeciwieństwo szybkiego, bezmyślnego stukania w klawiaturę. Ale żeby te wszystkie miłe doznania były pełne, kluczowa jest jakość samej pocztówki. A ta jakość zaczyna się właśnie w drukarni.

Jak powstaje dobra pocztówka?

Stworzenie dobrej pocztówki wymaga przemyślanych decyzji na każdym etapie produkcji, żeby efekt końcowy naprawdę robił wrażenie i nie był tylko zwykłym zadrukowanym kartonikiem.

 

Papier to podstawa

Papier, na którym wykonana zostanie pocztówka, musi być odpowiednio sztywny, żeby kartka przetrwała podróż pocztą bez zniszczeń. Zwykle używa się papieru o gramaturze od 250 do 350 g/m², co daje poczucie solidności. Najpopularniejsze są kartony powlekane (znane jako kreda matowa lub błyszcząca), które świetnie oddają kolory zdjęć i grafik.

Wersja błyszcząca podbija barwy, a matowa wygląda bardziej elegancko i nie odbija tak światła. Ciekawym rozwiązaniem jest karton powlekany tylko z jednej strony — obrazek wygląda super, a po drugiej, niepowlekanej stronie, łatwiej się pisze długopisem. Popularne są też papiery ozdobne, z fakturą (jak płótno, z prążkami) albo barwione w masie (kolorowe w środku). Dodają pocztówce charakteru, ale trzeba sprawdzić, czy faktura nie utrudni odczytania małych literek.

W odpowiedzi na trendy eko popularne są papiery ekologiczne — z recyklingu (czasem widać w nich drobinki starego papieru, co podkreśla naturalność) albo z certyfikatem FSC/PEFC, który gwarantuje, że drewno pochodzi z lasów zarządzanych w sposób odpowiedzialny. Warto przy tym dopytać, czy drukarnia stosuje też ekologiczne farby, np. roślinne.

 

Technika druku

To, czy wybrać druk offsetowy, czy cyfrowy, zależy głównie od tego, ile pocztówek potrzebujemy. Offset jest idealny przy dużych nakładach (powyżej kilkuset sztuk), np. dla pocztówek turystycznych czy firmowych. Jakość jest najwyższa, a cena za sztukę spada przy większej ilości. Wymaga jednak przygotowania specjalnych form drukowych.

Druk cyfrowy to świetne rozwiązanie dla krótkich serii i personalizacji — np. dla artystów drukujących limitowane edycje, albo gdy każda pocztówka ma mieć inny kod rabatowy. Jakość druku cyfrowego jest już porównywalna z offsetem, a brak kosztów startowych sprawia, że opłaca się nawet przy jednej sztuce.

 

Wykończenie

Dodatkowe efekty, jak laminowanie (pokrycie folią) czy lakierowanie, nie tylko chronią pocztówkę, ale też podnoszą jej atrakcyjność. Folia błyszcząca ożywia kolory. Folia matowa nadaje elegancji i jest miła w dotyku. Folia „soft-touch” daje poczucie luksusu, jest aksamitna. Lakier UV bywa:

 

• Błyszczący lub matowy
• Nakładany na całą powierzchnię lub tylko na wybrane elementy (np. logo na matowym tle — wygląda super!)

Wreszcie, ważna jest precyzja cięcia, by krawędzie były równe, a format zgodny z zamówieniem (np. standardowe A6).

Pocztówka to dziś coś więcej niż sentymentalny drobiazg. Dla firm staje się oryginalnym i skutecznym narzędziem marketingowym. W czasach, gdy ignorujemy maile reklamowe i banery, fizyczna, ładnie wydrukowana kartka — z podziękowaniem, zaproszeniem, kodem rabatowym czy życzeniami — ma znacznie większą szansę zostać zauważona i zapamiętana.

Ludzie chętniej otwierają i czytają fizyczną pocztę niż maile. Dla firm takie zachowanie jest szansą na wyróżnienie się, ale też sposobem, by pokazać klientowi, że zależy im na kontakcie. Pod tym względem ogromnie ważne jest przemyślane połączenie personalizacji (którą umożliwia druk cyfrowy) z wysoką jakością wykonania.

Fourzeros

Leszczyńska 4, 00-339 Warszawa, Polska